4. kolejka: klub sportowy dyskobolia - Colo Colo 2:5

4. kolejka: klub sportowy dyskobolia - Colo Colo 2:5

Weekend 26-27.09.2015 przyniósł 3 spotkania w historii Colo Colo sezonu 20. Jak pokazały późne niedzielne godziny i końcowe rezultaty tych trzech meczów - nasza drużyna zaliczyła w nich każdy możliwy w piłce wynik - od zwycięstwa, przez remis, do porażki.

W najważniejszym spotkaniu - 4. kolejka ligi 2 gr. B - udało się odnieść jakże cenne zwycięstwo. Rywal - nie byle jaki. Klub sportowy dyskobolia to uznana firma w KLT. Według przedsezonowych prognoz goloba miał to być najmocniejszy zespół naszej ligi. Szans przedstawicielom Wielkopolski odmawiać na to nie można, ale końcowy wynik meczu z przybyszami z Santiago na pewno nie przybliża ich do tego. Gwiazdą meczu był zdobywca hattricka - liis52. Trafienia w końcówce zaliczyli także kniaziu (trzeci mecz z rzędu z golem na koncie tego pomocnika) oraz mowgli. Honorowe bramki dla gospodarzy - dyskobol i Scorer King. Trzeba przyznać, że rezultat 2:5 nie oddaje dramaturgii tego spotkania, bo szczególnie w 3. fazie dyskobolia zaatakowała ławą zawodników i stworzyła sobie między 46. a 68. minutą meczu trzy świetne okazje do zdobycia goli, które mogły odmienić źle układający się dla nich wynik. Na wysokości zadania stanął jednak wtedy dobrze dysponowany bramkarz Chilijczyków - najstarszy w zespole i ostoja formacji defensywnych - staszek4.

2. kolejka Ligi Mistrzów to z trudem wywalczony remis w Glasgow. Tamtejszy Celtic - Colo Colo 3:3. Przed meczem taki wynik przyjęlibyśmy w ciemno, jednak prowadzenie do przerwy, a także po 3. fazie rozbudzało apetyt na trzy punkty. Remis na bardzo trudnym boisku odbieramy jednak jako bardzo cenny rezultat. Zachowaliśmy drugie miejsce w czterozespołowej tabeli - za mocarną Elitą Team, z którą zmierzymy się już w najbliższy weekend. Każdy punkcik, który udałoby się ugrać w tym meczu przyjęty zostanie w Santiago jako sukces.

Nasz weekend domyka ćwierćfinał Bayern Tournament. Dla niektórych niespodziewanie, dla innych mniej przegraliśmy z KS Poznań 1:2 i pożegnaliśmy się z tym turniejem. Jak to ujął golob: "Nie było to danie główne", dlatego nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Podopieczni pasiaka1985 to silny zespół - mają bardzo sumiennego trenera z wizją, a także kilku piłkarzy na poziomie znacznie przekraczającym poziom rozgrywek, na jakim aktualnie występują (4. liga).

Kolejne wyzwania przed nami już w sobotę. Oprócz wspomnianego meczu w Lidze Mistrzów KLT - podejmiemy w najważniejszym spotkaniu weekendu, a być może nawet całej rundy - Nottingham Forest (5. kolejka ligi 2 gr. B). Na ten mecz czeka całe Chile! ;)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości