Thriller!
5. kolejka: co za mecz... Ajajaj. Colo Colo starło się z Nottingham. Obie drużyny wspięły się na swój najwyższy poziom i podzieliły się punktami...
O meczu nie da się opowiedzieć. Kto śledził zmienność sytuacji przez weekend wie jaka karuzela i jak stykowo było. Oddajmy więc głos trenerom obydwu drużyn:
MATI2000 zaraz po meczu:
Wowww, tak powinien wyglądać mecz na szczycie. Dosłownie były wszystkie zwroty akcji !! Ostatni mecz i jakże cenny w ostatecznym rozrachunku 1 pkt !! Dzięki serdeczne, za emocje i doznania przez całe 2 dni !! Widzimy się w rewanżu, ale tym razem z kompletem pkt !!
mowgli dzień po meczu:
"Mecz mega - wszystko mogło się zdarzyć, a wynik - mimo że bezbramkowy - nie oddaje tego jak na włosku oscylował dla jednej czy drugiej drużyny... Niestety nie mogłem śledzić wczoraj Atletico - Real. A może i stety. Wydaje mi się, że ten mecz mógł przypomnieć MATIemu inne pamiętne spotkanie sprzed około roku - też dużych drużyn Valencia - Barcelona 0:1... Wprawdzie ciężar gatunkowy związany z tamtym wynikiem był dla drużyny Nottingham inny, gdyż była to ostatnia kolejka zmagań ligowych KLT, ale myślę, że poziom emocji i nerwów mógł być podobny ;)
Spotkanie pokazuje jak ciężko będzie rywalizować o ten awans. Trzeba przygotować się na najcięższe działa, jakie wytoczą w następnych kolejkach rywale. Szczególne gratulacje za postawę w tym spotkaniu należą się bramkarzowi Colo Colo - staszkowi4, który uratował dla nas ten punkt, parę razy interweniując niczym Jurek Dudek w finale Ligi Mistrzów czy Artur Boruc w swoich najlepszych meczach dla reprezentacji. Brawo!
Odnotujmy także bezbramkowy remis w 3. kolejce Ligi Mistrzów KLT z Elitą Team, który pozwala wciąż realnie myśleć nawet o 1. miejscu w grupie.
Komentarze